Cześć ,mam na imię Dagmara ale jako piętnastolatka dostałam ksywkę Osa i tak na mnie wołają do dzisiaj ,co całkiem pasuje do tego czym się zajmuje Pierwszy raz dotknęłam maszynki do tatuowania ok 10 lat temu i od tej pory już nie chce jej wypuszczać z dłoni .Bardzo lubię kolorowe detaliczne tatuaże (rośliny ,kwiaty,owoce ,owady i inne miłe oku zwierzaki czy przedmioty),uwielbiam również przenosić rysunki pociech na skóry dorosłych oraz olbrzymią satysfakcję dają mi przykrywania ,odświeżania,naprawiania starych ,źle zrobionych lub niechcianych tatuaży .W każdą swoją pracę wkładam serce i niekiedy sesje są długim procesem ,żebym mogła podpisać się pod wykonanym zadaniem ,szczególnie gdy coś zakrywamy ..Uwielbiam ludzi ,i bardzo cieszę się ,że mogę Was poznawać i z Wami rozmawiać . Po pracy jestem mamą dwóch nastolatków ,posiadam najgrubszego kota devona rex jakiego widziałam .Lubie kosić trawę interesuje mnie kosmos(kiedyś przez teleskop w końcu wypatrzę UFO ) i psychologia . Takie jest to moje kolorowe życie, jak kolorowe robię tatuaże.